Rzadko posiadam trochĂŞ wolnego czasu, dlatego nowe rozdziaÂły nie bĂŞdÂą siĂŞ pojawiaĂŚ szybko...

No wiĂŞc odwaÂżyÂłam wstawiĂŚ siĂŞ prologa!
Jest on - jak dla mnie - trochĂŞ kiczowaty i za dÂługi
Ale czekam na Wasze komentarze i prosze o uwagi ^^

Prolog:

W miÂłoÂści dzieje siĂŞ wszystko. Jest ona nieograniczona. Dlatego ludzie siĂŞ jej bojÂą, nie pozwalajÂą sobie na to uczucie. MiÂłoœÌ kojarzy im siĂŞ z czymÂś nierealnym, zÂłym lub odbierajÂącym im wolnoœÌ.  I po czĂŞÂści jest to prawda. Bo to od nas zaleÂży, jaka ta miÂłoœÌ bĂŞdzie. Czy taka, o jakiej tak naprawdĂŞ kaÂżdy marzy, czy bolesna, trudna i niechciana. ÂŻeby miÂłoœÌ byÂła jak baϝ lub bajka, potrzebuje szczĂŞÂśliwego zakoĂączenia. Tak ludzie chcÂą, aby wyglÂądaÂła. Ale miÂłoœÌ nigdy nie bĂŞdzie bajkÂą czy baÂśniÂą, bo one siĂŞ koĂączÂą, a to piĂŞkne uczucie trwa wiecznie. Ludzie chcÂą zmieniaĂŚ miÂłoœÌ, bo uwaÂżajÂą, Âże trudniej jest zmieniĂŚ siebie. A jak im nie wychodzi, uznajÂą to za znak od Boga, Âże to co czuli nie byÂło prawdziwe.
Za to przyjaŸù jest inna. Dziej¹ siê w niej i dziêki niej tylko dozwolone rzeczy. Cz³owiek nie boi siê skoùczyÌ przyjaŸni, bo zawsze mo¿na znaleŸÌ now¹. Mo¿na mieÌ ich te¿ wiele. Zawsze mo¿na coœ poradziÌ na ból, który jest odczuwalny, ale da siê z nim ¿yÌ. Lecz ludzie i tu postanowili utrudniÌ sobie ¿ycie. Koùcz¹ przyjaŸnie niepotrzebnie, uznaj¹c byle b³ahostkê za dobry powód. Znowu trzeba siê zastanowiÌ, czy taka przyjaŸù by³a z naszej strony prawdziwa.
Najgorsza jest sytuacja, gdy nie potrafimy odró¿niĂŚ przyjaÂźni od miÂłoÂści. Wtedy dzieje siĂŞ wszystko,  a zarazem nic. PrzeÂżywamy chwile niesamowitego szczĂŞÂścia, by zaraz potem przeÂżyĂŚ niesamowite cierpienie. Takie gwaÂłtowne spadki i wzrosty potrafiÂą nas dobiĂŚ, wiele z nas siĂŞga wtedy po ÂżyletkĂŞ. Ale sÂą ludzie, ktĂłrzy nie dajÂą siĂŞ zaÂłamaĂŚ. Albo przynajmniej prĂłbujÂą. I po pewnym czasie wychodzÂą na prostÂą…
To trudne, ale takie uczucia daÂł nam BĂłg, byÂśmy siĂŞ nimi cieszyli. MoÂże nie pomyÂślaÂł, Âże dla czÂłowieka mogÂą to byĂŚ zbyt silne i skomplikowane rzeczy… ÂŻe skoro on je wymyÂśliÂł, sÂą one dla nas zbyt boskie. A moÂże to ludzie nie chcÂą przyj¹Ì do wiadomoÂści, Âże ci, ktĂłrzy potrafiÂą  rozró¿niĂŚ je pomiĂŞdzy sobÂą, bÂądÂź siĂŞ nie zaÂłamujÂą sÂą wyjÂątkowi? Bardziej wyjÂątkowi niÂż inni. Bardziej indywidualni. Ale z czasem pewnie wyjdzie na jaw, co BĂłg miaÂł na myÂśli, dajÂąc nam te dwa skomplikowane i inne, ale jakÂże do siebie podobne uczucia jak przyjaŸù i miÂłoœÌ…


Jak juÂż mĂłwiÂłam - proszĂŞ o komentarze i uwagi. Ale bÂądÂźcie teÂż dla mnie Âłaskawi, bo sÂą to moje poczÂątki